Bali, Indonesia 2017.07

Get prepared for all that Bali has to offer – you will have it all brought to you on a golden platter, you will have to try hard to shake off all the hawkers, you will be offered all that you don’t need from drinks to stone massage to zipline to banana boat; and you will be expected to pay a much higher price than a local would… But once you get out of those ultra-touristy areas (that cover a big part of the island, but not all of it …yet) Bali can still impress you – beautiful landscapes, thousands of family temples, delicious street food, smiling and kind people (protip: when on tight budget and not willing to spend money on transportation, politely refuse all the scooter drivers that pull over offering to give you a ride for money, by telling them you will just walk; once he realizes you are serious and he won’t be able to squeeze any money of you, the driver will bring you to your destination for free; it only works out of touristy zones).

I was lucky enough to have contacted Friends of the National Parks Foundation before arriving to Bali and that organized my stay around shooting a video about their activities (and it brought me to the neighbouring island – Nusa Penida). And when not shooting I just roamed around the place:)

***

O Bali powiem krótko: według mnie trzeba mieć jakiś pomysł na tą wyspę, inaczej jej turystyczność potrafi przytłoczyć… Zachodni turysta ma tu wszystko podane na talerzu, nie może się opędzić od różnego rodzaju naganiaczy i naciągaczy, tutaj zrobią mu drinka a tam masaż kamieniami, zipline albo banana boat; oczekuje się od niego, że za wszystko zapłaci kilkukrotnie wyższą cenę niż miejscowy… Ale gdy wydostanie się ze stref turystycznych (które obejmują sporą część wyspy, ale – całe szczęście – jeszcze nie całą) Bali wciąż może oczarować – piękne krajobrazy, tysiące przydomowych świątyń, pyszny street food, uśmiechnięci i życzliwi ludzie (protip: jeśli podróżujesz niskobudżetowo i nie chcesz wydawać kasy na transport, odmów typowi na skuterze, oferującemu podwózkę za pieniądze i powiedz, że pójdziesz piechotą; w wielu przypadkach, uznawszy, że i tak nic z Ciebie nie wyciśnie, kierowca podwiezie Cię za darmo; działa tylko poza strefą turystyczną).

Ja miałem to szczęście, że przed dotarciem na Bali skontaktowałem się z Friends of the National Parks Foundation, co ukierunkowało mój pobyt na nakręcenie materiału video o ich działalności (i zawiodło mnie m.in. na sąsiednią wyspę – Nusa Penida). A w chwilach wolnych od kręcenia – włóczyłem się to tu, to tam:)

FNPF video: