Karatas, 2010.07.07

Scan Holiday type of day, to use the name coined by Bartek… Camping at the beach in Karatas next to Adana was not exthetically appealing… Dark sand, stinky… We were quite happy with water temperature, though – it felt like swimming in a soup. Another suprise came in the evening – local youngsters offered us to wash our dirty clothes in a proper washing machine! How great!

***

Dzień typu Scan Holiday, że pozwolę sobie użyć określenia autorstwa Bartka… Biwak na plaży w Karatas pod Adaną nie dostarczył szczególnych wrażeń estetycznych… Brudnopiaszczyście, niekorzystnie zapachowo… Mile zaskoczyła nas za to temperatura wody – czuliśmy się trochę jakbyśmy pływali w zupie. A pod wieczór kolejna miła niespodzianka – miejscowa młodzież zaofiarowała się, że wypierze nam ciuchy w prawdziwej pralce! Cudności!

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *