Stara Palanka 2010.04.15 78 km


https://vimeo.com/11770139

After the usual morning burek, we started cycling with Ana. She kept me company until the weather was bearable – then we said goodbye and promised each other to keep in touch.
And I got to Stara Palanka too late to catch the ferry to the other bank of Danube. So I stayed for the night in Hotel Sunce – 10E/night B&B, not very cheap but the room was really comfortable, with wardrobe door all covered with slightly faded stickers of football and basketball players from the 90’s. The jazz CD I got from my CS hosts in Nitra put me to sleep…
And the breakfast was good and fat, yeah!

***

Po tradycyjnym porannym burku, wyruszyliśmy wraz z Aną w drogę. Dotrzymała mi towarzystwa dopуki nie została dokumentnie okopcona przez mijające nas ciężarуwki i dopуki pogoda była umiarkowanie deszczowa. Pożegnaliśmy się i obiecaliśmy sobie pozostać w kontakcie.
Do Starej Palanki dotarłem zbyt pуźno, by załapać się na ostatni prom na drugi brzeg Dunaju. Zanocowałem zatem w Hotelu Sunce – 10E/doba ze śniadaniem – nie za tanio, ale pokуj był bardzo wygodny a drzwi szafy ozdobione były naklejkami piłkarzy i koszykarzy z lat dziewięćdziesiątych. Jazzowa płyta otrzymana w prezencie od moich gospodarzy z Nitry uśpiła mnie skutecznie.
A śniadanie było pożywne i tłuste, oj tłuste…